Jak zaczął mi się wiele lat temu problem z pękającymi naczynkami od razu zaczęłam stosować kremy, najpierw takie zwyczajne z drogerii, a z czasem przerzuciłam się na te lepsze z apteki. Długo kupowałam wyłącznie Biodermę i Vichy do skóry naczynkowej, ostatnio przerzuciłam się na Iwostin i wprawdzie nie powiększa mi się obszar na twarzy, na którym widać te naczynka, ale też znacząco nie zmniejsza
Może doradzicie jeszcze coś innego?
A może pozostaje mi już tylko zamykanie naczynek na twarzy przy pomocy lasera? Podobno takie zabiegi są najbardziej skuteczne https://www.dermoklinika.pl/medycyna-es ... y/naczynka
Jakie jest wasze zdanie?